A oto ja. Zdjęcia niestety bez żadnego wizualnego przygotowania, robione na wakacjach we Włoszech.
Jakieś muszą być na (oby) dobry początek. :)
No i jak zawsze mały mix:
Trochę must have'ów do mojej listy:
A na koniec jedno z moich ostatnich odkryć:
Kocham ten utwór, jest jakiś taki hipnotyzujący.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz